Jednym ze sposobów na zwiększenie możliwości organizmu sportowca jest zdrowa i zbilansowana dieta. Bez względu na dyscyplinę jaką uprawiasz musisz znać podstawowe założenia zdrowego odżywiania.
No ale czy przeciętny zjadacz chleba powinien katować się całymi dniami i praktycznie przymierać głodem? Przecież tak lubimy dobrze zjeść. Od razu mówię, że możesz jeść smacznie, dużo i zdrowo. Po prostu musisz wiedzieć co i kiedy.
Dlaczego warto prawidłowo odżywiać się?
Najważniejsze jest pozyskanie energii oraz regeneracja. Począwszy od dobrego samopoczucia w ciągu dnia, a skończywszy na powerze na treningu i dobrym, głębokim śnie. Masz dobrze się ruszać, mniej męczyć się w czasie walki i nie zdychać na drugi dzień. Niski poziom tkanki tłuszczowej, to tylko „skutek uboczny”, a nie cel sam w sobie.
Co jeść, a czego unikać?
Jedz wszystko to co jest nieprzetworzone i pochodzi ze sprawdzonych źródeł. Mięso chude i tłuste, jaja, warzywa i owoce to podstawa.
Ogranicz spożycie soli, olejów roślinnych (wyjątek kokosowy i oliwa z oliwek) oraz produktów zawierających substancje antyodżywcze.
Nie smaż na głębokim tłuszczu. Nie jedz cukru (zastąp ksylitolem, daktylami, bananami), produktów mocno przetworzonych, wyrobów gotowych, w których składzie znajdują się konserwanty, sztuczne barwniki, syrop glukozowo-fruktozowy lub wypełniacze. Nie jedz też produktów mlecznych i glutenowych. Nie tyle ze względu na medialną nagonkę na nie, ale dlatego, że w większości są to produkty mocno zmodyfikowane. Mają one mało wspólnego z tymi dostępnymi np. 30 lat temu.
Kiedy i co jeść?
Prosta zasada. Energię z węglowodanów oraz aminokwasy do odbudowy mięśni dostarczaj przed i po treningu. Rano nie jedz węglowodanów, a w ciągu dnia ograniczaj je. Jedz dużo zdrowych tłuszczy, warzyw i nie przesadzaj z białkiem. Nie jesteś kulturystą, który tuczy się kurą i ryżem. Ty masz jeść, żeby być sprawnym i zdrowym.
Naucz się gotować, bo nikt inny nie zna twoich potrzeb, tak dobrze jak ty sam. Nie licz kalorii, nie pakuj jedzenia w pojemniki i nie nastawiaj budzika na konkretną godzinę. Niech dieta nie zburzy twojego porządku dnia. Masz cieszyć się tym co robisz, a nie robić to za karę. Jeżeli masz dwie lewe ręce, przekonaj do zdrowego życia swoich najbliższych. Nie będziesz musiał robić sobie oddzielnych posiłków. Ja jeszcze nad tym pracuję 🙂
Na początku stwierdzisz, że tak naprawdę nie masz co jeść. Z czasem jednak zobaczysz, że jest bardzo dużo możliwości o których wcześniej nawet nie słyszałeś.
Czy mogę zrobić sobie cheat day, albo dodać tylko parę zdrowych produktów do mojej dotychczasowej diety?
Jest dokładnie tak jak z treningami. Możesz cały czas oszukiwać siebie i nic nie osiągnąć, a możesz zmienić swoje życie. Wybór należy do Ciebie.
Nie popadajmy jednak w skrajność. Masz ochotę na pizzę, albo bułę z Maka, to jedz. Ważne, żeby to był jeden na 40 zdrowych posiłków, a nie podstawa diety.
Pamiętaj odżywianie to bardzo ważna część życia, nie tylko sportowca. Większość chorób bierze się ze złych nawyków żywieniowych, które utrzymywane są przez lata i przechodzą z pokolenia na pokolenie. Warto coś zmienić w tym temacie.