Potrzeba uznania

Czy Twoja praca daje wartość innym ludziom? Czy jesteś doceniany za to co robisz?

Potrzeba uznania jest dla mnie bardzo ważna. Wiem wtedy, że to co robię jest tak samo wartościowe dla mnie jak i dla innych. Motywuje mnie to do działania i mam informację zwrotną, że idę w dobrym kierunku.

Miło jest jak ktoś powie dobre słowo po treningu. Kiedy uda mi się rozwiązać czyjś problem. Gdy ktoś pyta mnie o porady odnośnie treningów, prowadzenia klubu, suplementacji itp. w mailach czy na facebooku. Często są to osoby, których nie znam osobiście. Nawet na zawodach ludzie mnie zaczepiają i mówią, że wykonuję dobrą robotę dzieląc się swoją wiedzą na łamach Rosomak Coacha. Niektórych zmotywowałem tym do rozpoczęcia treningów, a niektórych do powrotu na matę.

Ostatnio dostałem taką miłą wiadomość:
„Marek,
Kawa już stoi przy mojej klawiaturze więc mam chwilę na złapanie kilku myśli…
i odniosę się do wczorajszego treningu.
Banał ale podstawa… to PODSTAWY!
Po 7 miesiącach mniej lub bardziej regularnych treningów, refleksji i wniosków jest co niemiara. Główne to te, że już nie oddycham rękawami w połowie zadaniówek, że technika faktycznie wygrywa z siłą, że zmiany treningpartnerów są zawsze krokiem do poprawy techniki, że bez kilku sparingów wnioski nie przychodzą tak łatwo, że błędy w technice wychodzą najszybciej na sparingu lub kilkuminutowej walce pod koniec treningu a nieeliminowane nabierają rozmiaru, no i że małymi krokami ale realizuję kilka obranych wcześniej celów.
Po kilku miesiącach wpatrywania się w detale technik pojawia się też pewnego rodzaju zamieszanie, mętlik. Wybór techniki z nieuporządkowanej mnogości ataków, przetoczeń, sweepów, dźwigni, duszeń i przejść niejednokrotnie zabiera cenny czas podczas sparingu/walki. Jednak z treningu na trening ciało nabiera elastyczności a walki/zadaniówki rozgrywa się w …głowie. Twoja metoda przekazywania wiedzy i dbałość o zrozumienie pozycji jest po prostu … skuteczna -a jiu jitsu staje się dla mnie coraz bardziej indywidualne i zrozumiałe.
Kawa w kubku się kończy więc czas na podsumowanie
Po niektórych zajęciach miałem wrażenie, że zaglądasz do moich myśli bo temat następnego treningu był rozwikłaniem problemu jaki nosiłem od poprzedniego lub … od sobotniego sparingu. Jednak to Twoja umiejętność wyłapywania błędów, wypatrywania trudności w technikach chłopaków, korekta i analiza stają się siłą napędową Rosomaka i działają jak magnes. Bo przecież nie dla „sali” Armia Rosomaka zbiera się kilka razy w tygodniu.
A jeśli o magneSach mowa – to skoro była kawa to po południu będzie też magneZ
PS. wracając do podstaw- to osobiście czekam na ucieczki z żółwia i z bocznej ”